Sieci klubów fitness rosną w siłę
Mój biznes | Moda na zdrowy styl życia i zwiększająca się siła nabywcza Polaków stwarzają szansę na zyski takim firmom jak Fabryka Formy.
Jeszcze kilkanaście lat temu rynek fitness w Polsce praktycznie nie istniał. To się zmieniło, choć w rozmaitych statystykach wciąż pozostajemy daleko z tyłu za krajami Europy Zachodniej. Duży potencjał rynku chce wykorzystać m.in. Fabryka Formy. Swój pierwszy klub otworzyła w 2009 r. Teraz ma ich 4. - Kolejne są przygotowywane - zapowiada Ireneusz Sęk, prezes Fabryki Formy.
Jak narodził się pomysł na biznes? - Proces rozpoczął się od niezadowolonego klienta klubu fitness (niczym w opowieści pt. „Przychodzi klient do..."), aż doprowadziłem sytuację do poziomu bycia właścicielem klubu z rosnącą grupą zadowolonych klientów - wspomina prezes.
Walka o finansowanie
Zdobycie pieniędzy na biznes wcale nie było łatwym zadaniem.
- Finansowanie początkowe, ze względu na brak zaufania zewnętrznych inwestorów do biznesu typu start-up, zostało całkowicie pokryte ze środków własnych założycieli i kredytu bankowego - opowiada Sęk. Dodaje, że na tak początkowym etapie inwestor finansowy mógłby sobie zapewnić silną pozycję...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta